środa, 6 marca 2013

Gwatemalczyk ma czas


fot. Ewa

Gwatemalczyk ma czas i się nie spieszy... Dla niego czy przyjedzie na 8.30 czy 9.30 nie ma większego znaczenia o czym już dziś przekonaliśmy się, czekając na gościa, który miał nas zabrać na rejs po jeziorze.

Grzecznie, jak na porządnej niemieckiej wycieczce, stawiliśmy się na miejscu spotkania i... I czekaliśmy, czekaliśmy i czekaliśmy... Po 40 minutach Monia zaczęła walkę z publicznym telefonem na monety i zadzwoniła do Marii czy jednak ta wycieczka się odbędzie... Przewodnik będzie za 10 minut - zapewniała Maria... No i przewodnik się pojawił - po kolejnych minutach... trzydziestu.

W Gwatemali trzeba być czujnym i nie chwytać się pierwszej z brzegu okazji. Nawet o jugo de naranja (sok z wyciskanych pomarańczy) trzeba się targować, nie wspominając już o cenach za nocleg, czy też cenach przejazdów. Dość szybko się okazało, że warto zaglądać w boczne uliczki i tam szukać hoteli, sklepów i agencji turystycznych, które organizują przejazdy pomiędzy miastami. Ostatnie dwie noce spędziliśmy w hotelu, który może zakrawać na 5 gwiazdek, a kosztuje 50 quetzales (ok 20 zł) od osoby. Przy głównej ulicy przebitka jest dwukrotna. A w naszym jest baño privado (własna łazienka), gorąca woda i nawet sprzątać nam chcieli. Wifirifi początkowo nie było ale zapewniali, że za 3 godziny będzie i co? I załatwili nam Internet! 

W Pajanachel i innych miasteczkach zaskakująca jest cierpliwość gwatemalczyków. Jak wszędzie jest tu pełno skuterów, motorów i tuktuków, w przeciwieństwie jednak do Delhi czy Katmandu nie jadą one na permanentnie włączonym klaksonie. Gwatemalczyk ma czas i poczeka aż turysta, niczym święta krowa, się ogarnie i w końcu zejdzie ze środka ulicy. 

fot. Ewa


fot. Smorcz


fot. Ania
fot. Ewa
fot. Jacek
fot. Smorcz
fot. Ewa
fot. Ania
fot. Smorcz
fot. Ewa
fot. Ania
fot. Ania
fot. Jacek

8 komentarzy:

  1. Wiadomość poranka.
    Dziś w nocy w szpitalu w Caracas zmarł Hugo Chavez.
    To całkiem niedaleko!
    Smok

    OdpowiedzUsuń
  2. Tak, wiadomość dnia i tutaj. Dziękujemy za info :-)

    OdpowiedzUsuń
  3. ja będę się powtarzać - bosssskoooooo zdjęcia rewelacja :-) oby tak dalej, z niecierpliwością czekam na każdą kolejną relację
    Marta P

    OdpowiedzUsuń
  4. Smorczu, dobrze Cię widzieć :) Ładnie wyglądasz na tle Gwatemali! Zachwyciło mnie przedstawienie niebieskości na zdjęciu Jacka - co za malarskie oko, a jak dusza musi się kryć za tym okiem! Miejcie się!
    Bjetris (Beata O.)

    OdpowiedzUsuń
  5. A i jeszcze - pięknie ludzi pokazujecie. Szaleństwo kolorów u Was, w polskim marcu zatęskniłam za kolorami.Uściski dla całej gromadki.

    OdpowiedzUsuń
  6. Aaaa dziękujemy! Jacek rzeczywiście ma oko :-)
    Cała ekipa również pozdrawia. Buziaki!

    OdpowiedzUsuń
  7. A my też podróżujemy;-)
    http://www.trojmiasto.pl/wiadomosci/Milosnicy-podrozy-zjezdzaja-do-Gdyni-na-Kolosy-n66864.html

    Smok

    OdpowiedzUsuń
  8. Pozdrawiamy podróżników.
    Może spotkamy się na Kolosach za rok :-)

    OdpowiedzUsuń

Lubimy znać Wasze opinie, dyskutować i w ogóle MIEĆ Z WAMI KONTAKT. Piszcie tutaj, jak oceniacie nasze wpisy, zadawajcie pytania, rozmawiajcie.
Będzie nam bardzo miło!